Pracujesz ciężko, dajesz z siebie wszystko. Jeżeli trzeba dla firmy jesteś gotowy brać nadgodziny. Najczęściej mimo to nie dajesz rady skończyć i bierzesz pracę do domu. Tam, na początku starałeś się wyjaśnić rodzinie, że to tylko od czasu do czasu, że nagła potrzeba zmusiła Cię do zaangażowania czasu przeznaczonego dla Nich - Twoich najbliższych. Załatwisz to w parę dni lub tygodni i będzie już dobrze.
niedziela, 27 lutego 2011
niedziela, 20 lutego 2011
Ziarnko do ziarnka...
Zadajesz sobie pytanie dlaczego biznes mlm jest tak zniechęcający na początku? Dlaczego tak niewielu się udaje? Dlaczego tak szybko - najczęściej po 3 miesiącach - większość rezygnuje?
Spróbujmy zastanowić się razem...
Po pierwsze: ciągle pamiętaj, że jest to biznes. Nie dorabianie na boku, nie samograj, który przynosi Ci krocie bez żadnego z Twojej strony udziału.
Spróbujmy zastanowić się razem...
Po pierwsze: ciągle pamiętaj, że jest to biznes. Nie dorabianie na boku, nie samograj, który przynosi Ci krocie bez żadnego z Twojej strony udziału.
czwartek, 17 lutego 2011
Polowanie na jelenia..., czyli klient nasz Pan!
Nie ma w tym żadnej ukrytej intencji!
Jeżeli chcesz oszukiwać swoich przyszłych współpracowników, to chcesz postawić w ten sposób zamek na piasku. Przecież Ci ludzie mają budować dalej Twój biznes! Nie możesz im mówić, że białe jest czarne, a czarne białe!
Jeżeli chcesz oszukiwać swoich przyszłych współpracowników, to chcesz postawić w ten sposób zamek na piasku. Przecież Ci ludzie mają budować dalej Twój biznes! Nie możesz im mówić, że białe jest czarne, a czarne białe!
wtorek, 15 lutego 2011
Ślepy prowadzi chromego...
Ponieważ jest to temat rzeka, więc postanowiłem podłączyć swój strumyczek do ogólnej dyskusji w tej kwestii.
Widziałem w internecie niedawno wywiad.
Jak chcesz się o tym coś więcej dowiedzieć ode mnie napisz, bo nie zamierzam tu robić kryptoreklamy.
Rozmawiają Polacy o mlm. Jeden mówi:
Widziałem w internecie niedawno wywiad.
Jak chcesz się o tym coś więcej dowiedzieć ode mnie napisz, bo nie zamierzam tu robić kryptoreklamy.
Rozmawiają Polacy o mlm. Jeden mówi:
piątek, 11 lutego 2011
W internecie nie jedzie cebulą...
Bardzo mocno przeżywałem decyzję, o tym, że moim miejscem prowadzenia biznesu będzie właśnie internet. Myślałem o tym, że stracę kontakt ze światem realnym i przeniosę się w świat zupełnie wirtualny. Nie będę miał znajomych, z którymi będę mógł prowadzić biznes, ale również prowadzić życia towarzyskiego.
Zamknę się w swoim świecie ze swoimi mailami, autoresponderami, stronami internetowymi przygotowując kolejne kampanie, które mają na celu znalezienie kolejnych chętnych do podjęcia ze mną współpracy.
Zamknę się w swoim świecie ze swoimi mailami, autoresponderami, stronami internetowymi przygotowując kolejne kampanie, które mają na celu znalezienie kolejnych chętnych do podjęcia ze mną współpracy.
wtorek, 8 lutego 2011
Ludzie w MLM - czynnik najistotniejszy!
Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem wspaniale prosperującego baru. Doskonale zdajesz sobie sprawę dlaczego tak się dzieje. Masz wspaniałego kucharza, który jest irytujący, wymagający, denerwujący, ale jak coś zrobi w kuchni, to wręcz powala wszystkich gości. Masz ich coraz więcej, powiększasz salę jadalną, a tymczasem kucharz ciągle się rozwija dokładając do wspaniałej kuchni artystyczne wręcz podejście do przygotowania potraw.
sobota, 5 lutego 2011
Dlaczego mam nie doradzać?
Straszenie dużo czasu spędzam w internecie ostatnio... Strasznie dużo tu informacji. Informacji, które mogą być wykorzystana dowolnie. Mogą sprawić, że wzrośnie Twoja wiedza na praktycznie dowolny temat. Może też być tak, że internet stanie się dla Ciebie narzędziem do pracy.
Tak na serio zacząłem się interesować tym właśnie zjawiskiem, czyli wykorzystaniem internetu do zarabiania dopiero niedawno. Są tacy wielcy ludzie, dla których mam zresztą nie mniejszy szacunek, którzy w internecie tzw. "zęby zjedli". Podkreślają wielokrotnie, jakie to ważne: kto Tobie doradza i prowadzi Cię w niezmierzonym gąszczu internetu. Piszą o swoich osiągnięciach, o swoich mentorach.
Tak na serio zacząłem się interesować tym właśnie zjawiskiem, czyli wykorzystaniem internetu do zarabiania dopiero niedawno. Są tacy wielcy ludzie, dla których mam zresztą nie mniejszy szacunek, którzy w internecie tzw. "zęby zjedli". Podkreślają wielokrotnie, jakie to ważne: kto Tobie doradza i prowadzi Cię w niezmierzonym gąszczu internetu. Piszą o swoich osiągnięciach, o swoich mentorach.
środa, 2 lutego 2011
Tu produkt jest srebrem, a ludzie złotem
Jeżeli przekonasz się już do biznesu mlm, podejmiesz decyzję, że w to wchodzisz, to na pewno masz już w świadomości, że:
1. nie da się zrobić tego biznesu bez własnej ciężkiej pracy, szczególnie na starcie,
2. nie da się podpisać umowy, wykonać paru telefonów, lub zorganizować szybką kampanię w internecie i spocząć na laurach, bo warunkiem ruszenia z miejsca oraz wejścia na wysoki poziom zarobków jest ciągłe samokształcenie
3. nie da się zrobić tego biznesu bez żadnego wkładu finansowego, bez choćby minimalnego kapitału własnego.
1. nie da się zrobić tego biznesu bez własnej ciężkiej pracy, szczególnie na starcie,
2. nie da się podpisać umowy, wykonać paru telefonów, lub zorganizować szybką kampanię w internecie i spocząć na laurach, bo warunkiem ruszenia z miejsca oraz wejścia na wysoki poziom zarobków jest ciągłe samokształcenie
3. nie da się zrobić tego biznesu bez żadnego wkładu finansowego, bez choćby minimalnego kapitału własnego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)